Opublikowano Dodaj komentarz

Fasola z mięsem

Witajcie!

Dziś wrzucam zdjęcie z wczorajszego smakowitego obiadu. Skład prosty: biała fasola, wołowina i sos pomidorowy, zrobiony na bazie duszonych warzyw i zmiksowany.

Całość pyszna, podana z kaszą gryczaną, która akurat została z poprzedniego obiadu. Danie może być zupełnie samodzielne, a można też serwować je z ryżem, ewentualnie z ziemniakami, ostatecznie z chlebem.

Przepis wg Pięciu Przemian znajdzie się w nowej, drukowanej edycji “Kuchni polskiej według Pięciu Przemian”.

Dobrego dnia !!

Opublikowano Dodaj komentarz

Piszę, piszę…!

Pracuję. Pracuję intensywnie nad edycją “Kuchni polskiej według Pięciu Przemian”. Będzie nowe wydanie, teraz już na papierze. Lubię ten stan, kiedy żyję tym, o czym piszę, że piszę nawet wtedy, gdy nie piszę. Nowe przemyślenia i pomysły rodzą się z godziny na godzinę. Filozofia Wschodu inspiruje bez końca. Lubię nawet ten stan, gdy lekkość pióra i natchnienie przemieniają się fizyczną robotę, bo pisanie na dłuższych dystansach to ból ramion i obolały tyłek…!
😉

Opublikowano 2 komentarze

Dawnych zapiekanek czar

Takie oto zapiekanki o smaku z dzieciństwa znanym (leciutko tylko na Pięć Przemian przerobionym) zrobiłam ostatnio.
A uczyniłam to tak:
Z – na patelnię wlałam ciut oliwy i oleju rzepakowego,
M – dodałam 3 poszatkowane cebule i czarny, świeżo zmielony, pieprz oraz ciut imbiru mielonego,
W – posoliłam, poddusiłam, po czym dodałam pokrojone pieczarki (ok. 0,5 kg) i znów duszeniu poddałam;
D – miękkie już warzywa skropiłam sokiem z cytryny, dodałam bazylii,
O – troszkę kurkumy.

Tak powstały farsz umieściłam na przepołowionych bułkach, posypałam startym żółtym serem i włożyłam do piekarnika nagrzanego do ok. 150’C. Wyjęłam wtedy, gdy ser się ładnie stopił i leciutko przypiekł. Na koniec posmarowałam przecierem pomidorowym zmieszanym z pieprzem ziołowym.

To jest wersja najbliższa tradycyjnej, zachęcam do eksperymentów, np. z zieleniną, czosnkiem, innymi warzywami, innymi przyprawami.

Ser polecam wybrać z jak najkrótszym składem, z dobrego źródła, długo dojrzewający. Dobry będzie też żółty ser kozi, jeśli ktoś lubi ten smak i nie przyswaja kazeiny. Natomiast bułki dobrze jest upiec samodzielnie lub zdobyć w piekarni z naturalnym pieczywem, najlepiej na zakwasie.

Zapiekanki najlepiej zjeść w godzinach 13-15:00, gdy jest maksimum Przemiany Ognia i trawienie jest jeszcze na wysokim poziomie. Szczególnie przestrzegać tej pory powinny osoby z osłabioną wątrobą, trudniej trawiące ciężkostrawne posiłki.

Uwaga! Osoby alergiczne (np. z uczuleniem na gluten), astmą, osłabione, zaśluzowane (z katarem, kaszlem, zapchanymi zatokami, odpluwające gęsty śluz, itd.) nie powinny jeść podanej wyżej wersji tradycyjnej zapiekanek.

SMACZNEGO 😉

Opublikowano Dodaj komentarz

Dojo według Pięćiu Przemian

Kończy nam się pięcioprzemianowa Zima, powoli wchodzi energia kolejnej pory roku – Dojo, a konkretnie Dojo wiosennego. Czas więc na ukojenie, przygotowanie do wiosny, na uregulowanie pracy żołądka i śledziony, na wyciszenie emocji, na zharmonizowanie, uładzenie kontaktów z innymi ludźmi, szczególnie tych trudniejszych relacji.
Więcej o tej porze roku w książce (notabene wciąż ocenianej wysoko przez Czytelników, bo na pierwszym miejscu…:) ).

“DOJO WG PIĘCIU PRZEMIAN. PRZEPISY WEGETARIAŃSKIE”